Zapalony tata - "Wprost"
Tym razem Wprost pochylił się nad tematem ojców zajmujących się dziećmi. Ponieważ nasz Prezes jak najbardziej należy do tej kategorii tatusiów - napisano i o nim.
Wprost, nr 4/1459 2011, 24 stycznia 2011 roku
Upada mit matki cierpiętnicy na dwóch etatach – w pracy i w domu. Coraz więcej rodzicielskich obowiązków spada na mężczyzn – twierdzą socjologowie. Ale nowi ojcowie to wciąż awangarda.

Sebastian Tkacz, tłumacz i szef stowarzyszenia na rzecz bliźniąt Podwójny Uśmiech, stał się „nowym ojcem" z konieczności. Żona nie była w stanie zajmować się dwójką niemowlaków jednocześnie. Sebastian nauczył się przewijać, kąpać dzieci, pomagać przy karmieniu.
Wciąż chętnie zajmuje się synami – Andrzej i Kamil mają dziś dziewięć lat. Tkacz pracuje w domu, więc to on odrabia z chłopcami lekcje, podaje im podwieczorek, a czasem szykuje kolację, bo żona nie wraca do domu przed 17. To on był ostatnio z chłopcami w przychodni na szczepieniu. Kiedy mają czas tylko dla siebie, jadą na Okęcie oglądać startujące i lądujące samoloty albo robią wypady z aparatem fotograficznym na miasto. – Robię z nimi to, co sam lubię. Ale na przykład nie cierpię zimy, więc na narty zabiera ich mama – mówi.
Cały artykuł można przeczytać tutaj