Zloty Bliźniacze

W chłodny weekend czerwcowy, w ośrodku Maria w Przyjezierzu, nad Jeziorem Ostrowskim, odbyło się 5 spotkanie Internetowego Klubu Rodziców Bliźniąt. Napisali o nas w Tygodniu Paluki.

Na spotkaniu pojawili się:

• Andrzej i Kamil z rodzicami - pomysłodawcami i organizatorami spotkania
• Martynka i Magda oraz Michał z rodzicami
• Wiktor oraz Natalka i Błażej z rodzicami
• Bartek i Michał oraz Zosia z rodzicami - organizatorzy Olimpiady
• Bartek i Michał oraz Daniela z rodzicami
• Sandra i Hubert z rodzicami
• Zuzia i Wiktorek z Mamą
• Kuba, Wojtek i Zuzia z rodzicami
• Max i Ola z rodzicami
• Kuba i Gaba oraz Magda z rodzicami
• Alicja i Aleksander z rodzicami
• Natalka i Basia oraz Marta z rodzicami
• Gabrysia i Dominik z rodzicami
• Natalia i Olga z rodzicami
• Lidka i Karolinka z rodzicami
• Wojtek i Michał oraz Julka z rodzicami
• Gabrysia i Martynka z rodzicami
• Krzyś i Bartuś oraz Ala z rodzicami
• Emma i Olaf oraz Eryk z rodzicami
• Daria i Olga oraz Sandra z rodzicami
• Piotrek i Rafał z rodzicami
• Tymek i Julek z rodzicami
• Wojtek i Krzyś z rodzicami
• Ola i Zuzia oraz Piotruś z rodzicami
• Wojtek i Krzyś z rodzicami
• Alicja i Oliwia z rodzicami
• Sandra i Hubert z rodzicami

13-14 czerwca - czyli piątkowy wieczór i sobota

Wieczór piątkowy był wyjątkowo zimny... mimo to integracja jak zwykle była udana. Najpierw jednak rozegrano mecz piłki siatkowej.

Podczas gdy jedna grupa integrowała się w piaskownicy, inni woleli bardziej ustronne miejsca...

Następnie odbyło się oficjalne otwarcie zlotu - Pani Prezes przestrzegała przed nieodpowiednim zachowaniem.

W sobotę zaplanowaliśmy wycieczkę do Parku Dinozaurów, a także pobyt na plaży. Dinozaury były niezwykle dostojne... a woda wyjątkowo zimna. Niektórym jednak wcale to nie przeszkadzało w kąpieli.

Sobotnie popołudnie niektórzy z rodziców spędzili na warsztatach dotyczących wychowywania dzieci. Inni zaś zmierzyli się w wielu ciekawych sportowych konkurencjach podczas Olimpiady Bliźniaczej. Największą popularnością cieszył się rzut pampersem do celu, wyścigi w workach, bieg na trzech nogach oraz grupowe przeciąganie liny dzieci kontra rodzice.

Jak to na zlocie - nie mogło się obejść bez malowania buziek dzieciom. Zadania tego podjęły się Monika i Ania i sądząc po efektach, świetnie sobie poradziły.

A czy może sobie ktoś wyobrazić zlot bez wspólnego grillowania? Chyba nie - dlatego sobotni wieczór zarezerwowany był właśnie na tę atrakcję. Niestety, zimno było tak przejmujące, że ze wspólnego śpiewania niewiele wyszło...

15 czerwca - niedziela

W niedzielę, jak na każdym zlocie, odbyła się loteria fantowa - w tym roku zbieraliśmy pieniądze na leczenie Wojtusia Bojarowskiego. Udało się uzbierać całkiem sporą sumkę! A wszyscy byli niezmiernie zadowoleni z wylosowanych fantów.